Wybory prezydenckie w USA
We wtorek, 5 listopada odbędą się w Stanach Zjednoczonych 60. wybory prezydenckie. Zostanie w nich wybrany nowy, 47. prezydent USA, bądź do rządzenia wróci 45. na tym stanowisku polityk. Urzędujący gospodarz Białego Domu zrezygnował z ubiegania się o reelekcję po nieudanym starcie kampanii, w tym debacie, która pokazała wiele słabych stron związanych z wiekiem Joe Bidena. Stąd o prezydenturę ubiega się obecna wiceprezydent z ramienia Demokratów, Kamala Harris, oraz poprzednik Bidena na tym stanowisku, z ramienia Republikanów, Donald Trump.
Debata Harris - Trump w ABC News
We wtorkowy wieczór, 10 września w Pensylwanii odbyła się debata zorganizowana przez telewizję ABC News. Doszło do niej po perturbacjach ze strony Trumpa, który chciał, by debatę przeprowadziła sprzyjająca mu stacja Fox News. Mimo, że tak się nie stało, to do debaty doszło. Według kilku niezależnych od siebie sondaży, różnych telewizji wygrała ją Kamala Harris. Podobnie wygląda sytuacja z niezdecydowanymi wyborcami z Pensylwanii, którzy wskazali, że po debacie są skłonni zagłosować na kandydatkę Demokratów.
Taylor Swift gwiazdą amerykańskiej muzyki
Bez wątpienia lata 20. XXI wieku w muzyce amerykańskiej należą do 34-letniej gwiazdy muzyki pop - Taylor Swift. Jest ona ikoną muzyki i autorytetem dla wielu, zwłaszcza młodych ludzi. Według ekspertów, gdyby startowała na urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych miałaby duże szanse na to, by wygrać z każdym z potencjalnych kontrkandydatów. Sama nie ucieka od komentowania bieżących wydarzeń politycznych, oraz nie kryje swoich poglądów na różne sprawy.
Amerykańska gwiazda poparła po debacie Harris
W mediach społecznościowych, tuż po debacie Taylor Swift zamieściła wpis, w którym jasno poparła jedną z kandydatur. - Jak wielu z was, oglądałam dzisiejszą debatę. Jeśli jeszcze tego nie zrobiliście, teraz jest świetny czas, aby zapoznać się z poruszanymi kwestiami i stanowiskiem, jakie kandydaci przyjmują w tematach, które są dla was najważniejsze - przekazała amerykańska gwiazda pop. Dodała też - Będę głosowała na Kamalę Harris i Tima Walza w wyborach prezydenckich w 2024 roku - stwierdziła pod postem na Instagramie.
Dlaczego Harris, a nie Trump?
Swift odniosła się do fałszywych informacji, które rozpowszechnia sztab Donalda Trumpa, jakoby miała ona popierać jego kandydaturę. - Doszłam do wniosku, że jako wyborca muszę bardzo przejrzyście informować o moich faktycznych planach związanych z wyborami. Najprostszą metodą walki z dezinformacją jest prawda - dodała Amerykanka, tłumacząc swoją decyzję o poinformowaniu o głosowaniu na Harris. - Głosuję na nią, ponieważ walczy o prawa i sprawy, w które wierzę - wyjaśniała swój przyszły głos w wyborach Taylor Swift.
Polecany artykuł:
