Niecodzienna sesja zdjęciowa nad Morskim Okiem. Nimfy weszły do jeziora i zniesmaczyły internautów

2024-08-20 16:25

Temat robienia zdjęć nad Morskim Okiem jest owiany już niemal legendami. Mimo tego w dalszym ciągu nie brakuje śmiałków, którzy decydują się na sesje zdjęciową, wchodząc do jeziora, mimo licznych ostrzeżeń. W ostatnim czasie na TikToku pojawiły się zdjęcia z jednej z sesji, na której "nimfy" weszły do jeziora, mimo zakazu. Szczegóły na ten temat znajdziecie w naszym artykule.

Morskie Oko

i

Autor: Aneta Pawska, Wikimedia Commons

Nietypowa sesja zdjęciowa nad Morskim Okiem. Internauci są oburzeni

Przedstawiciele Tatrzańskiego Parku Narodowego co roku apelują do turystów, aby nie wchodzili do jeziora nad Morskim Okiem, aby robić sobie sesje zdjęciowe. Mimo tego wiele osób totalnie nic sobie z tego nie robi, czego doświadczyliśmy na Tiktoku. Pojawiła się tam bowiem sesja zdjęciowa, na której widać jak kobiety przebrane za nimfy weszły do Morskiego Oka, pozując do różnych zdjęć. Na reakcję ze strony internautów nie trzeba było długo czekać.

Nagranie, na których widać poprzebierane kobiety nad Morskim Okiem szybko stało się popularne w mediach społecznościowych. Internauci byli bezlitośni dla "nimf", które złamały zakaz w celu zrobienia sobie kilku zdjęć. "To do wody można wchodzić?", "Kiedy ludzie zrozumieją, że tak nie można?", "Ciekawe, czy dostały pozwolenie, by wejść do wody" - możemy przeczytać w komentarzach rozgoryczonych internautów. Okazuje się jednak, że kobiety miały skontaktować się z TPN w celu uzyskania zgody na przeprowadzenie sesji zdjęciowej i zapłacić władzom 200 złotych. Mimo tego, tak czy siak złamały jeden z zakazów.

Kobiety złamały zakaz wchodzenia do jeziora. TPN stawia sprawę jasno

Chodzi o brak możliwości wchodzenia do Morskiego Oka. Tatrzański Park Narodowy jasno określa ten przepis na swojej stronie internetowej. "W trakcie wykonywania zdjęć nie zezwala się na zejście ze szlaku i użycie drona, zaś uczestnicy sesji mają obowiązek przestrzegania przepisów obowiązujących w parku" - możemy przeczytać na stronie TPN. A za takie zachowanie grozi mandat w wysokości nawet 1000 złotych. Ostatecznie nie wiadomo jednak, czy kobiety miały zgodę na przeprowadzenie sesji zdjęciowej. Widać jednak, że wiele osób w dalszym ciągu nic sobie nie robi z zakazów TPN, co naprawdę wydaje się być mocno niezrozumiałym posunięciem...