Składniki:
-
24 dag białej czekolady (opcjonalnie ciemnej czekolady),
-
¼ szklanki śmietany kremówki,
-
2 łyżki rumu (opcjonalnie),
-
2 łyżki miodu,
-
łyżka masła.
-
Na warstwę wierzchnią pralinek (posypkę) - służącą do ich obtoczenia będziemy potrzebować, w zależności od upodobań: wiórków kokosowych, płatków migdałowych, cukru pudru, gotowej posypki kolorowej lub też z ciemnej czekolady (aby uzyskać czekoladowe wiórki, gorzką lub mleczną czekoladę można zetrzeć na tarce), zmielonych ulubionych orzechów, kakao. Są to tylko wybrane propozycje na warstwę wierzchnią pralinek. Można też przygotować pralinki czekoladowe z niespodzianką, ukrywając w nich orzeszek, migdał, rodzynkę czy wiśnię nasączona alkoholem. Albo też czekoladki zrobić w wersji „hot”, na ostro, np. ze szczyptą papryczki chili.
Przygotowujemy:Tabliczki czekolady, białej lub ciemnej, łamiemy na kawałki i wrzucamy do garnuszka. Zalewamy je śmietaną (ewentualnie dodajemy odrobinę rumu). Składniki podgrzewamy na minimalnym ogniu cały czas mieszając, do momentu aż czekolada całkowicie się rozpuści. Masę przestudzamy, dodajemy miód i dokładnie mieszamy. Następnie dodajemy masło i mieszamy aż całkowicie się rozpuści. Tak przygotowana masę przelewamy do niewielkiego naczynia i wstawiamy do lodówki. Schładzamy ją na tyle, aby można było łatwo ją formować. Masę nabieramy łyżką i formujemy z nich kuleczki, a następnie obtaczamy w przygotowanej posypce. Jeśli chcemy, aby nasze domowe pralinki wyglądały elegancko, możemy je układać w papilotkach średnicy 2,5 cm.
Kiedy wszystkie pralinki zostaną uformowane i obtoczone w wybranych posypkach, zaleca się przechowywanie ich w lodówce, aby zachowały swoją formę i konsystencję. Przed podaniem warto jednak wyjąć je z lodówki na około 10-15 minut, aby czekolada nie była zbyt twarda i aby wydobyć pełny smak i aromat składników. Pralinki te idealnie nadają się zarówno na deser po posiłku, jak i słodką przekąskę do kawy czy herbaty. Można je również elegancko zapakować i wykorzystać jako domowy prezent na różne okazje. Przeznaczone są do spożycia w ciągu kilku dni, gdyż nie zawierają konserwantów, które wydłużałyby ich trwałość. Eksperymentując z różnymi posypkami i nadzieniami, można za każdym razem tworzyć unikalne warianty tego smakołyku, zaskakując domowników i gości.