Jaka jest doskonała bielizna?
Przede wszystkim czysta i cała. I nie są to jej cechy, które można wykluczyć: albo czysta albo cała. Musi być czysta i cała. Przy czym „niecałość” głównie odnosi się do nadszarpniętych ramiączek przyszytych na okrętkę lub pourywanych firmowych zapinadełek zamienionych na tandetne i brzydkie klamerki.
Czystość odnosi się do koloru – czerwona bielizna ma być czerwoną, zielona zieloną, czarna czarną, a biała – białą, a nie szarą!
Kolory inne niż białe spierają się w praniu, biały szarzeje. Nie ma na to rady, ale trzeba wiedzieć, kiedy rozstać się z ulubionym biustonoszem i zastąpić go nowym. Sobie można długo wmawiać, że sprany czerwony to malina z kroplą mleka, sprany czarny przypomina nieco przetarcia kolorystyczne podobne do tych, jakie robi się na dżinsach. Sobie można, ale partnerowi trudniej.
To nieprawda, że wolą, by kobieta jak najszybciej pozbyła się bielizny! Przecież gdyby nie ten afrodyzjak, niekiedy nie byłoby nic więcej…
Jak dbać o bieliznę?
Każdą (niezależnie od koloru) trzeba prać w takiej temperaturze, jaką zaleca producent. W pralce tylko wtedy, kiedy mamy naprawdę doskonały, nowoczesny model z programami do prania bielizny albo do prania delikatnych (jedwabnych) tkanin i na jakimś mniej wartościowym biustonoszu sprawdziliśmy, że urządzeniu można zaufać. Nie wolno też w pralce prać bielizny z innymi, nawet białymi rzeczami, na przykład skarpetkami. Brud, który jest w skarpetkach naznaczy swoją obecnością bieliznę. Sprawdzone – nie testuj na sobie!No tak, ale nie każdy taką pralkę ma. Jeśli nie ma, pierze bieliznę ręcznie.
Jak prać bieliznę?
W delikatnych środkach piorących. I nie zapominaj, że bieliznę pierze się codziennie! Nie można też zapomnieć, że codziennie bierze się prysznic – wtedy jest szansa, że biała bielizna mniej się od ścierającego się naskórka i potu pobrudzi.
Decydując się na noszenie białej bielizny, upewnijmy się, że wierzchnie ubranie nie zostawi na niej śladu. Plam takich jest bardzo trudno się pozbyć.
Tempo szarzenia białej bielizny zależy od jej jakości i materiałów użytych do produkcji. Czysta bawełna stosowana jest coraz rzadziej, bo trudno jej przez dłuższy czas zachować niezmieniony kształt. Często wzbogacana jest elastanem, lycrą lub poliamidem. To włókna syntetyczne i sztuczne, które różnie mogą reagować na temperaturę i środki piorące. Z czasem żółkną lub szarzeją. Tak samo zachowuje się również gumka, z której często robi się ramiączka. Czas życia takich materiałów jest zdecydowanie krótszy niż bawełny, bo nie można ich uprać w temperaturze wyższej niż zalecana – mogą się bowiem zachować w sposób nieprzewidywalny i po biustonoszu za kilkaset złotych zostanie brzydka szmatka. Trzeba się z nią rozstać – nie ma rady. Nic bowiem gorzej nie świadczy o kobiecie niż niedoprana albo poszarzała biała bielizna.
Przeczytaj także:
Dlaczego warto inwestować w jakość bielizny?
Inwestowanie w wysokiej jakości bieliznę ma wiele zalet, które często są pomijane w codziennej dyskusji na ten temat. Przede wszystkim, bielizna wykonana z lepszych materiałów i przy użyciu zaawansowanych technologii produkcji zdecydowanie dłużej zachowuje swoje właściwości użytkowe, nie tracąc przy tym na estetyce. Wysokogatunkowe tkaniny naturalne, takie jak mikromodal czy bawełna z dodatkiem włókien elastycznych, nie tylko lepiej oddychają, ale również są bardziej odporne na odkształcenia i działanie wysokich temperatur. Dodatkowo, bielizna z wyższej półki często jest projektowana tak, aby zapewniać optymalne wsparcie dla ciała, co zwiększa komfort jej noszenia. Warto także zauważyć, że producenci luksusowej bielizny przykładają ogromną wagę do detali, co nie tylko poprawia jej trwałość, ale również wpływa na nasze samopoczucie i pewność siebie. Dlatego wybór bielizny to nie tylko kwestia stylu, ale również dbałości o zdrowie i wygodę.