Nawet bardzo rygorystyczne przestrzeganie porządku i higieny w kuchni nie jest w stanie do końca zagwarantować, że nie pojawią się w niej mole spożywcze. Przynosimy je ze sklepu wraz z produktami, latem mogą po prostu wlecieć przez okno. Żerują na suchych produktach, takich jak kasza, mąka, suszone owoce czy karma dla zwierząt.
Samica składa setki jaj, z których wylęgają się małe larwy. To właśnie one najbardziej zanieczyszczają produkty spożywcze – wytwarzają cienkie nici, którymi owijają żywność, zrzucaną przez siebie skórą, odchody i resztki jaj.
Walka z molami spożywczymi to przede wszystkim usunięcie z domu zanieczyszczonej żywności. Trzeba sprawdzić każdą torebkę i pojemnik z suchymi produktami i bezwzględnie pozbyć się każdej podejrzanej paczki mąki, ryżu czy kaszy.
Szafki wymagają dokładnego wyczyszczenia – najpierw odkurzaczem, by wessać najdrobniejsze brudy, a potem umycia ciepłą wodą z mydłem. Gdy szafki wyschną, warto spryskać wnętrze octem lub olejkami eterycznymi. Można także rozsypać mocno pachnące przyprawy – mole spożywcze nie lubią zapachu m.in. goździków, wanilii i pomarańczy.
Dobrym pomysłem jest włożenie do szafek lub szuflad specjalnych plastrów-pułapek (np. Raid), które wabią zapachem samce owadów.
Innym skutecznym sposobem na zwalczanie moli spożywczych jest stosowanie naturalnych repelentów. Liście laurowe, lawenda, a także gałązki rozmarynu można umieścić w szafkach i pojemnikach z suchymi produktami, aby odstraszyć mole. Warto także przechowywać produkty w szczelnych, szklanych lub metalowych pojemnikach, co utrudni dostęp molom. Regularne przeglądanie i dbanie o świeżość przechowywanej żywności znacznie zmniejsza ryzyko infestacji. Dobrą praktyką jest również nieprzechowywanie produktów przez zbyt długi czas – lepiej kupować je w mniejszych ilościach, aby zużywać je szybciej i minimalizować szanse na rozprzestrzenienie się moli spożywczych.
