Średnio każdy z nas płaci rocznie ok. 600 zł rachunków za wodę. Kąpiele w wannie i cieknący kran znacznie podwyższają rachunki.
Wodę warto oszczędzać przede wszystkim dlatego, że są to konkretne pieniądze, które zostają na koncie. Na początek trzeba uświadomić sobie, w jaki sposób tracimy wodę. Przyjrzyjmy się więc wszystkim cieknącym kranom i spłuczce. Jeśli kropla skapywałaby co sekundę przez rok, to łączna strata wody wyniosłaby 5000-10 000 litrów. Według szacunków 14 proc. wody tracimy właśnie w ten sposób. Jest też prosty test na sprawdzenie szczelności naszych kranów. Należy je dokręcić i spisać stan liczników z wodomierzy. Po kilku godzinach czy po całej nocy sprawdzamy stan liczników. Jeśli jest różnica, trzeba wezwać na pomoc hydraulika.
Kiedy tracimy najwięcej wody?
Codziennie zużywamy do 100 l wody. 40 l pochłania mycie, pod warunkiem że korzystamy z prysznica. W wannie zużywamy nawet 120 l wody.
W ciągu minuty z odkręconego kranu wylatuje od sześciu do dziesięciu litrów wody. Dlatego podczas szczotkowania zębów czy golenia warto zakręcać kran. Pożytecznym rozwiązaniem są perlatory (czy inaczej aeratory), które napowietrzają strumień wody wydostającej się z kranu, co daje wrażenie, że jest jej więcej. Jest jej jednak o 15-20 proc. mniej.
Około jednej piątej zużywanej wody pochłaniają urządzenia sanitarne. Montowane obecnie spłuczki mają system dwudzielnego spłukiwania, czyli dwa przyciski – jeden spuszczający większą (6 l), a drugi mniejszą ilość wody (3 l). W większości przypadków ilość wypuszczanej wody można regulować.
Zmywarka i pralka: jak zaoszczędzić wodę?
Zmywarka zużywa nawet pięciokrotnie mniej wody w porównaniu z myciem ręcznym. Używając zmywarki co drugi dzień, oszczędzić można ok. 600 litrów wody miesięcznie.
I ostatnia wskazówka: pierz oszczędnie. Takie rzeczy jak pościel, ręczniki czy naprawdę mocno zabrudzone ubrania lepiej wyprać na dłuższym programie i w wyższej temperaturze. Raz noszoną koszulę czy T-shirt można wyprać w programie z krótszym czasem.
Warto także zastanowić się nad mądrzejszym zarządzaniem wodą w ogrodzie. Korzystanie z deszczówki to doskonały sposób na oszczędność. Warto zainwestować w zbiornik na deszczówkę i wykorzystać ją do podlewania roślin, trawnika czy nawet do mycia samochodu. Deszczówka, jako woda miękka, jest korzystniejsza dla roślin niż woda z kranu. Dodatkowo, można rozważyć instalację systemu nawadniania kropelkowego, który dostarcza wodę bezpośrednio do korzeni roślin, minimalizując jej straty na parowanie. Takie rozwiązania nie tylko pomagają oszczędzać wodę, ale również redukują rachunki i są bardziej przyjazne dla środowiska.