Tak kiedyś komunikowali się kierowcy. Co znaczą trzy palce?

2024-08-07 18:20

Nawigacja, smartfony czy CB-radio to nowinki, które w ostatnich latach unowocześniły komunikację werbalną i niewerbalną na polskich drogach. Kiedyś jednak kierowcy nie mieli dostępu do podobnych urządzeń i komunikowali się na różne sposoby. Na drogach dominowały głównie gesty, których uczono także młodych adeptów. Jak dawniej wyglądała komunikacja na drodze? Wiesz, co oznaczają trzy palce?

Gest, kierowca

i

Autor: Getty Images

Komunikacja na drodze. Tak robiło się to lata temu

W dzisiejszych czasach komunikacja na drodze jest równie ważna, jak lata temu. W końcu to właśnie porozumienia i sygnały słane do siebie przez kierowców pozwalają na odpowiednie ostrzeżenia, uniknięcie kolizji czy zwyczajne przeprosiny lub podziękowania. Dziś robi się to za pomocą m.in. mrugnięcia światłami czy chwilowego włączenia świateł awaryjnych. Ostrzegamy się również podobnie, używając świateł, aplikacji, takich jak Google Maps czy urządzeń w postaci smartfonów lub CB-radia, które wydaje się być przeżytkiem. Kiedyś jednak komunikacja na drodze była nieco inna, a kierowcy wykonywali przeróżne gesty. Jakie?

Jednym z popularniejszych, którego uczono już podczas kursów był gest oznaczający „przepraszam”. Kierowca wyciągał wówczas rękę za szybę i unosił w górę trzy palce. Dziś często robi się to podobnie, choć gest wykonywany jest często pełną dłonią.

Jak kiedyś dziękowano na drodze? Tu akurat niewiele się zmieniło. Część kierowców do dzisiaj unosi dłoń w geście podziękowania. Inni zaś używają w tym celu świateł awaryjnych.

Jak zasygnalizować innemu kierowcy, że jego światła nie działają lub są wyłączone? Dziś popularne jest mruganie światłami. Kiedyś jednak wykonywało się gest tzw. „gadającej dłoni”. Miał on za zadanie zasygnalizować kierowcy nadjeżdżającemu z naprzeciwka problem z oświetleniem w jego samochodzie.

W ciekawy sposób sygnalizowano również kontrole drogowe. Dziś często kierowcy mrugają światłami, lub po prostu zaznaczają patrol w odpowiedniej aplikacji. Kiedyś jednak, jak pisze serwis „antymoto.com” za pomocą palca rysowano w powietrzu kółka na podobieństwo policyjnej lampy sygnalizacyjnej.