Czarne mydło to produkt, który już od wieków stosują między innymi Marokanki podczas codziennej pielęgnacji, a także w ramach orientalnego rytuału hammam. Do dziś produkuje się je tradycyjnymi metodami ze zmiażdżonych czarnych oliwek i oleju oliwnego. W niczym nie przypomina ono tradycyjnego mydła, bo ma postać gęstej, brunatnej pasty, która po połączeniu z wodą nie pieni się, tylko zmienia w aksamitną, kremową masę. Oryginalne savon noir można też już kupić w Polsce.
Esencja egzotycznej pielęgnacji
Swoją popularność czarne mydło zawdzięcza pielęgnacyjnym i oczyszczającym właściwościom. Nadaje się do każdego typu cery. Dzięki naturalnemu pochodzeniu nie podrażnia skóry ani nie zatyka porów, a w dodatku jest też bogate w witaminę E.
– Można je stosować na co dzień do mycia twarzy i ciała, a także wykorzystywać jako peeling. Wystarczy nałożyć je na zwilżoną skórę, pozostawić na kilka minut, a następnie wykonać delikatny masaż specjalną rękawicą z ziarnistej tkaniny – tak zwaną rękawicą Kessa. Ciało najlepiej masować zdecydowanymi, okrężnymi ruchami od kończyn w kierunku serca. Więcej uwagi warto poświęcić pielęgnacji pięt, łokci i kolan, czyli miejsc, gdzie naskórek jest grubszy – mówi Ewa Mazurkiewicz, ekspert ds. kosmetyków z MarokoSklep.com. Taki zabieg można wykonywać nie częściej niż raz na trzy dni. Sprawia on, że skóra jest oczyszczona i wygładzona zupełnie jak po peelingu enzymatycznym, a dodatkowo lepiej chłonie nakładane później odżywcze oleje czy kremy.
Nie daj się nabrać!
Niestety wraz z rosnącą popularnością czarnego mydła wzrosła także liczba jego podróbek. Jakie praktyki stosują nieuczciwi producenci i na co zwrócić uwagę podczas zakupów? Przede wszystkim na kolor, konsystencję i zapach kosmetyku.
– Prawdziwe savon noir w rzeczywistości nie jest czarne, a ma ciemną, brunatną barwę i jest delikatnie przezroczyste. Pachnie intensywnie oliwkami – ten zapach nie każdemu od razu przypada do gustu, ale warto wspomnieć, że nie pozostaje na skórze. W niektórych produktach można też wyczuć dodany do nich olejek, na przykład różany czy eukaliptusowy – mówi Ewa Mazurkiewicz z MarokoSklep.com.
Oryginalne czarne mydło ma ponadto bardzo krótką listę w stu procentach naturalnych składników – zwykle znajdziemy na niej tylko wodę, oliwę z oliwek, wyciąg z czarnych oliwek, minimalną ilość wodorotlenku potasu, niezbędnego w procesie zmydlania, a w niektórych także olejki eteryczne. Nie powinno być na niej żadnych sztucznych barwników, konserwantów czy parabenów. Gdy już kupimy właściwe czarne mydło, zwróćmy uwagę na to, by odpowiednio je przechowywać – w temperaturze poniżej 25 stopni Celsjusza i z dala od wilgoci. Dzięki temu nie straci swoich cennych właściwości.
Warto również zwrócić uwagę na ekologiczne aspekty związane z używaniem czarnego mydła. Produkcja savon noir, oparta na tradycyjnych metodach, często odbywa się przy minimalnym wykorzystaniu maszyn oraz chemikaliów, co znacząco redukuje ślad węglowy. Dodatkowo, składniki używane do wytwarzania tego mydła pochodzą z odnawialnych źródeł, takich jak oliwki i oliwa z oliwek, wspierając tym samym rolnictwo ekologiczne. Opakowania oryginalnych produktów często są biodegradowalne lub nadają się do recyklingu, co jest kolejnym krokiem w kierunku zrównoważonej pielęgnacji. Wybierając czarne mydło, konsumenci nie tylko dbają o swoją skórę, ale również przyczyniają się do ochrony środowiska.