Z myślą o osobach, które mocno biorą sobie do serca wszelkie ostrzeżenia dotyczące słońca i jego zgubnego wpływu na skórę... opracowano cały szereg preparatów słonecznych, które w swoim składzie zawierają związki chemiczne stymulujące i znacznie przyspieszające proces opalania, a zatem skracające czas ekspozycji słonecznej niezbędnej do uzyskania efektownej opalenizny.Najważniejszą cechą nowoczesnych samoopalaczy jest ich właściwie całkowite bezpieczeństwo używania. Sprawia to zawarty w kosmetykach czynnik o nazwie DHA (Dihydroksyaceton). Dzięki niemu dochodzi do reakcji z keratyną w warstwie rogowej naskórka, w wyniku czego skóra ciemnieje. DHA działa na skórę powierzchniowo i dlatego nie jest szkodliwe jak promienie UV podczas opalania w pełnym słońcu.
Wady i zalety samoopalaczy
W przypadku słońca na pełny efekt zdrowego opalania musimy poczekać około 21 dni, a w przypadku „samoopalacza” od 2 godzin do 2 dni. Słońce, rozsądnie dawkowane, daje nam poza brązem cały szereg niezbędnych do życia i poprawnego funkcjonowania przemian fotochemicznych, a samoopalacz – nic poza brązem. Efekty 21 dni opalania (np. w czasie urlopu) widzimy przez kolejne kilkadziesiąt dni, samoopalacz zanika wraz z naszą wierzchnią warstwą naskórka w przeciągu dwóch do kilku dni.Stosowanie samoopalaczy zawierających DHA jest niezwykle proste, wymaga jednak pewnej wprawy. Zniechęcamy się do tych kosmetyków, bo trudno równomiernie nałożyć je na skórę, wskutek czego powstają smugi i plamy. Dlatego przed zastosowaniem samoopalacza wskazane jest wykonanie dokładnego peelingu całego ciała, ze szczególnym uwzględnieniem miejsc o najgrubszym, zrogowaciałym naskórku – kolan, łokci, kostek.Ze stosowaniem samoopalaczy wiąże się czasami nieprzyjemny zapach, jaki wydziela skóra po ich wchłonięciu. Jest to uboczny efekt reakcji zachodzącej między DHA i naskórkiem, a jego intensywność zależy od indywidualnej reakcji skóry. Firmy kosmetyczne starają się zminimalizować ten zapach, dodając do samoopalaczy kompozycje zapachowe.Wadą sztucznej opalenizny jest również to, że podkreśla ona, przez przyciemnienie, wszystkie przebarwienia, piegi i pieprzyki na skórze. Jeżeli więc na twarzy mamy dużo tego typu defektów, najlepiej zrezygnować z przyciemniania jej samoopalaczem. Pomimo swoich wad samoopalacze są obecnie najlepszą alternatywą dla opalania na słońcu lub w solarium, będących przyczyną fotostarzenia się skóry. Są kosmetykami całkowicie bezpiecznymi dla skóry, które bez obawy możemy stosować przez cały rok.
Wybierając samoopalacz do twarzy, pamiętaj:
- Do opalania twarzy wybieraj kosmetyki do tego przeznaczone.
- Nie stosuj balsamu do ciała na twarz, gdyż efekt będzie nienaturalny.
- Jeśli masz cerę suchą, wybierz samoopalacz o konsystencji kremu. Z cerą tłustą najlepiej współpracuje samoopalacz w formie beztłuszczowego żelu.
- Samoopalacz wzbogacony drobinkami złota dodatkowo rozświetla opaleniznę. Warunkiem jest jednak ładna, gładka cera.
- Bardzo dobrym rozwiązaniem są samoopalacze barwione. Są one w kolorze opalenizny dzięki temu znacznie ułatwiają aplikację.
- Zawsze dobieraj samoopalacz zgodnie z kolorem twojej karnacji.
Warto również pamiętać, że stosowanie samoopalaczy może wiązać się z pewnymi przeciwwskazaniami i ograniczeniami. Osoby z bardzo wrażliwą skórą, skłonną do alergii, powinny najpierw przeprowadzić test na małej powierzchni ciała, aby upewnić się, że samoopalacz nie wywoła podrażnień. Ponadto, niektóre składniki samoopalaczy mogą wchodzić w reakcje z lekami, które zwiększają wrażliwość skóry na światło, dlatego warto skonsultować ich użycie z dermatologiem.
Równocześnie, technologia samoopalaczy nieustannie się rozwija - dostępne są produkty z formułą stopniowego brązowienia, które pozwalają na uzyskanie bardziej naturalnego i równomiernego efektu. Ponadto, nowoczesne samoopalacze często zawierają dodatkowe składniki pielęgnacyjne, takie jak aloes czy witamina E, które nawilżają skórę i działają antyoksydacyjnie, wspomagając jej zdrowy wygląd.