Tych zapachów używało się w czasach PRL-u! Czy można gdzieś je jeszcze kupić?

2024-07-19 17:16

Czasy PRL-u w wielu osobach wzbudzają wiele emocji. Ciepłe wspomnienia mogą wywołać jakieś smaki, widok czegoś, czy także zapach. Pamiętacie może, jakich perfum używało się w czasach PRL-u? W tamtym okresie słynna była nie tylko Pani Walewska!

Tych zapachów używało się w czasach PRL-u! Czy można gdzieś je jeszcze kupić?

i

Autor: NAC Zdjęcie ilustracyjne

Okres Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej przypadka na okres pomiędzy 1944, a 1989 rokiem. To czas wielkich zmian nie tylko politycznych, ale i społecznych. Istniała powszechna cenzura, a wiele osób miało ograniczony dostęp do informacji. Wyjątkowo też dotkliwe było niemożność kupienia w sklepie podstawowych produktów. Perfumy zawsze uchodziły za towar luksusowy. Szczególnie w czasach, gdy półki były puste.

Mimo wszystko, wiele osób starało się szukać rozwiązań. Tak jak zawsze, duże znaczenie miała i ma zawartość portfela. Zamożniejsze osoby mogły iść na popularnych w tamtym czasie PEWEX-ów, aby za dolary zakupić zachodnie marki. Jednak w tych czasach, wiele polskich produktów stało się kultowe i do dziś takimi pozostały.

Poniżej przedstawiamy najpopularniejsze zapachy z czasów PRL-u!

Pani Walewska

Bez wątpienia, do najpopularniejszych perfum PRL-u należała Pani Walewska. Chyba wszyscy pamiętają tą stylową kobaltową butelkę ze złotymi zdobieniami. Ten kultowy produkt powstał w upaństwowionej firmie Pollena Miraculum. Pewnie niewiele osób wie, ale słynna postać, z którą kojarzymy tę markę to… Beata Tyszkiewicz. Zapach miał się kojarzyć z „wyższymi sferami”. W kompozycji można było wyczuć konwalię, różę i jaśmin. Na wielu aukcjach w interencie można zakupić ten oryginalny i kultowy flakon.

„Być może”, czyli konkurencja dla Chanel Nr 5

To kolejny produkt, który zdecydowanie kojarzył się z czasami PRL-u. Był mały, skromny i miał być konkurencją dla popularnego w tamtym czasie zapachu Chanel nr 5. Perfumy w tamtym czasie cieszyły się ogromną popularnością. Zapach został przygotowany przez Pollenę Urodę. Firma obecnie stara się ponownie przywrócić blask i wypuszcza kolejne kompozycje.

„Currara kusi i zniewala”

Currara miała stanowić odpowiedź na Poison Diora i przynajmniej pod względem nazwy zabieg ten się udał. Kurara to  toksyna wykorzystywana przez Indian południowoamerykańskich to zatruwania strzał. Marketingowcy nie bali się użyć tego w telewizyjnej reklamie, która była pierwszą tego typu produkcją na naszym rodzinnym rynku.

Prastara

W wielu polskich łazienkach na półkach można było zauważyć wyjątkowy flakon z wiklinowym splotem. Podobno jego receptura pochodziła z 1682 roku. Jego aromat składał się z klasycznych nut takich jak zioła, czy cytrusy. Ten produkt zniknął na wiele lat, ale teraz powrócił w ofercie znanej obecnie marki Bielendy.

Brutal – „testosteron w płynie”

W tamtych czasach niezwykle popularne były zapach Brutal, który był wzorowany na perfumach Brut, których używał Elvis Presley czy Roger Moore. Produkt swojego czasu miał bardzo oryginalną kampanię reklamową, która do dziś jest przedmiotem uśmiechu. Nierzadko perfumy nazywano „testosteron w płynie”. Do dziś perfum jest nadal chętnie kupowany, a w 2012 roku znalazł się na liście najpopularniejszych marek kosmetyków dla mężczyzn w Polsce. 

„Wars Classic”

Do najpopularniejszych zapachów PRL-u bez wątpienia należał Wars Classic. To właśnie tym produktem pachnieli w tym czasie mężczyźni po goleniu. Do tej pory w asortymencie wspomnianej firmy można znaleźć tego typu kompozycje zapachowe!